Bardzo dużo kobiet narzeka na to, że nie ma wolnego miejsca w szafach z ubraniami. Jednocześnie te same panie twierdzą, że często nie mają, co na siebie włożyć. Choć sytuacja ta wydaje się być sprzeczna to występuje bardzo często. Przetrzymujmy z różnych powodów liczne ubrania, które nam nie odpowiadają i z których nie mamy pożytku. Jak więc się zmobilizować i zorganizować do tego, by zrobić porządek w szafach?
Jak poradzić sobie z ubraniowym chaosem?
Liczba ubrań i dodatków, jakie kobiety trzymają w szafach bywa ogromna. Lubimy mieć wiele bluzek, spódnic, spodni i sukienek. Oprócz tego przydadzą nam się szorty, żakiety, narzutki, płaszcze, kurtki czy tuniki. Dodatki ubraniowe to również cała gama produktów: apaszki, szale, rękawiczki, paski, czapki, opaski, getry. Posiadanie zbyt dużej liczby ubrań nigdy nie jest dobre, bo w tym nadmiarze mogą nam się zwyczajnie zagubić. Gdy jakiś sweter zalega na dnie szafy możemy o nim zwyczajnie zapomnieć, a gdy go odnajdziemy może okazać się być całkiem niemodnym.
Segregacja ubrań- klucz do sukcesu
Aby pozbyć się niepotrzebnych ubrań z domu trzeba przeprowadzić solidną segregację. Warto w oddzielne miejsce odłożyć ubrania, których nie nosiliśmy bardzo długo. Wtedy biorąc do ręki każdą rzecz należy zastanowić się, dlaczego tak się stało. Bardzo często stoją za tym małe wady, które można naprawić. Jeśli przykładowo dekolt jest za duży i odsłania bieliznę można go zmniejszyć. Gdy spodnie są za długie można je skrócić. Generalnie dużą część nienoszonych rzeczy można uratować dzięki drobnym poprawkom krawieckim. Tym sposobem należy w jedno miejsce odłożyć rzeczy, które można poprawić. Na drugie odkładamy wszystko to, czego na pewno nie będziemy już nosić. Najczęstsze powody to: rzecz jest za mała do obecnego rozmiaru, ubranie jest zniszczone, albo zwyczajnie przestało nam się podobać.
Ubrania, które zostały zakwalifikowane do eliminacji można spróbować sprzedać w Internecie, odnieść do punktu charytatywnego, sprzedać na wyprzedaży garażowej albo zrobić wymianę z koleżanką. Jeśli żadna z opcji nie wchodzi w grę po prostu wyrzucamy je do koszta. Dobrze jest także po każdym zakupie nowej rzeczy na jej miejsce usunąć jakąś starą wtedy ogólna ilość ubrań nam nie przyrasta.
